Jeśli miewasz uporczywe i nawracające bóle migrenowe to z pewnością czas ataków nie jest dla ciebie łatwy.
Zastanawiałaś się kiedyś ile czasu tracisz w te dni? Jak wiele kosztuje Cię ten ból i dyskomfort w ciele? Jakim kosztem dla organizmu to wszystko się zadziewa? Czym skutkuje poza Twoim okiem? Z pewnością, nie odbywa się to bez echa…
Oto sytuacja jednej mojej pacjentki.
Bóle migrenowe pojawiały się miesiąc w miesiąc, regularnie. Trwały 3 dni i zawsze towarzyszyły temu mdłości, często dochodziło również do wymiotów. Trzaskający ból głowy i nadwrażliwość na jakiekolwiek światło zamykało ją w pokoju. By móc jakoś funkcjonować, za każdym razem sięgała po silne środki przeciwbólowe. Farmakologia była skuteczna tylko przez jakiś czas, gdyż z upływem czasu organizm uodpornił się na przyjmowany lek i jego skuteczność spadła, a ból został… W tym okresie pacjentka zwalniała tempo życia do minimum, aby tylko przetrwać ten jakże nieprzyjemny okres…
Nikt nie chce tak żyć… Czas inwazji jest bardzo wyczerpujący i obciążający organizm. Po takich dniach organizm potrzebuje kilku dni na powrót do formy. A jednocześnie uruchamia się stres i strach na samą myśl przed kolejnym powrotem… Myślenie, że przyzwyczaję się do bólu nie jest poprawne. Nie tędy droga…
Pacjentka przychodziła na zabiegi najpierw dwa razy w tygodniu, potem raz w tygodniu, co wyciszyło ataki. Najpierw skróciły się do jednego dnia i nie były, aż tak dokuczliwe, z czasem ustały. Pacjentka ostatnio przyznała, że nawet nie wie, gdzie ma tabletki przeciwbólowe, po prostu przestały być jej potrzebne. Zapomniała o bólach głowy. Zabiegów było raptem kilka.
Warto sobie uzmysłowić co jest przyczyną takiego bólu?
Ciało człowieka jest niezwykle precyzyjną machiną. Jeśli dzieje się coś niepokojącego, organizm niemal natychmiast zaczyna wysyłać sygnały o tym świadczące, i jednym z nich jest właśnie ból głowy. On często przychodzi jako pierwszy.
Winowajcą takowych ataków jest między innymi zatoksycznienie organizmu. Obecnie z toksynami mamy styczność prawie wszędzie i każdego dnia. Oddychamy silnie zanieczyszczonym powietrzem, jemy produkty spożywcze przetworzone i przepełnione konserwantami oraz nosimy ubrania uszyte ze sztucznych materiałów. Chemia otacza nas wokoło i my to chłoniemy jak gąbka. Ciało człowieka samo w sobie ma olbrzymie siły uzdrawiania. Należy dać mu szanse i wesprzeć je zabiegami i zmianami w codziennym odżywianiu. Należy odkwasić organizm i oczyścić. Dopomóc mu w tych codziennych zmaganiach.
Pacjentka podjęła się również pewnych zmian w żywieniu. Teraz widzi efekty swoich starań i jest bardzo zadowolona, optymistyczne nastawiona i przede wszystkim jest świadoma, iż to co robi, ma bezpośredni wpływ na jej stan zdrowia. Chce działać dalej w tym kierunku.
Jak przyczyniły się do tego moje zabiegi? Otóż zawsze pracuję na całych stopach, kostkach i do kolan. Pobudzam do pracy cały organizm poprzez stymulację receptorów tam ulokowanych. Nic nie pomijam. Każdy fragment stopy jest dotknięty z należytą uwagą i skupieniem. Wykonana przeze mnie praca na głównych układach wydalniczych: moczowym i limfatycznym wspiera ciało w eliminacji nagromadzonych toksyn. Pobudzone organy nadrabiają stracony kiedyś czas. Układ hormonalny stara się wyrównać nieprawidłowości, a bardziej dotleniona krew odżywia ciało. Wszystko to dla dobra wspólnego, dla dobra całego ciała.
Innym istotnym czynnikiem wywołującym bóle głowy jest stres. I w tym przypadku refleksologia również jest pomocna. Praca na refleksach kręgosłupa i głowy to kolejny punkt zabiegu. Ma to działanie wyciszające układ nerwowy, a tym samym niweluje skutki stresu. Było to wyraźnie widoczne po stanie mojej pacjentki. Już po pierwszym zabiegu czuła się spokojniejsza, i mimo tego samego natłoku spraw zawodowych i domowych nie czuła napięcia i ze spokojem podchodził do tego, co ma do wykonania.
Tak właśnie działa refleksologia – kompleksowo. Każdy organizm jest inny i w danej chwili potrzebuje czegoś innego. Zawsze mówię, iż ciało wie co robi, i wykona pracę na tym układzie, na tym narządzie na jakim uzna, że w danej chwili jest najbardziej w potrzebie. To jest niezwykłe. Wręcz tajemnicze trochę, bo zadziewa się poza naszym widzeniem. My zaczynamy to po prostu czuć. Nie ma tak, że zabieg nie przynosi korzyści. Każdy zabieg wnosi wiele dobrego do organizmu. Tylko raz będzie to bardziej zauważalne, innym razem tak subtelne, że trudne do wychwycenia.
Refleksologia działa holistycznie na człowieka i tak my powinniśmy patrzeć na swoje ciała. Pracujmy nad sobą całościowo, na wielu płaszczyznach.
I co jest jeszcze istotne – refleksologia należy do naturalnych metod wspierania organizmu i jest jedną ze składowych poprawy stanu zdrowia, a w efekcie również wyjścia ze stanu chorobowego. Jeżeli jednak naturalne metody nie działają i bóle głowy ciągle są tak samo silne i nie ustępują, należy to sprawdzić u specjalisty i wykonać profesjonalną diagnostyką. Na pewno warto znaleźć przyczynę tych ataków, by docelowo się ich pozbyć raz na zawsze.
Twoje ciało ma moc. Poczuj to.
